Nareszcie po długich zimowych miesiącach rozpoczyna się wyczekiwany przeze mnie nowy sezon ogrodniczy:)
Z wielką radością wybrałam się do sklepu, aby zaopatrzyć się w nasiona kwiatów jednorocznych, potrzebne mi do uzupełnienia braków na ozdobnej rabacie. Nie miałam konkretnie sprecyzowanych planów, wiedziałam tylko, że w moim koszyku muszą znaleźć się
cynie i nieśmiertelniki, które z zazdrością podziwiałam w ubiegłym roku u sąsiadów.
Centrum ogrodnicze nie zawiodło mnie i mogłam przebierać w różnych gatunkach. Szukałam przede wszystkim kwiatów których nasiona mogę wysiać w maju wprost do gruntu. Starałam się unikać tych wymagających wcześniejszego przygotowania sadzonek, ponieważ w tym roku zamierzam intensywnie zająć się produkcją rozsady warzyw i na dodatkowe prace mogę już nie mieć czasu, ani tym bardziej miejsca na parapetach:). W razie wątpliwości w kwestii sposobu i terminu wysiewu nasion, zerkałam na krótkie informacje zamieszczone przez producenta z tyłu opakowania.
W większości udało mi się spełnić moje postanowienie, ale niestety nie wszystkiemu mogłam się oprzeć
i w moim koszyku znalazła się również:
- malwa jednoroczna, którą według informacji na opakowaniu powinnam w marcu-kwietniu wysiać
w inspekcie, a w maju przesadzić na miejsce stałe;
- dalia pomponowa, którą powinno się wysiać w marcu do inspektu i jeszcze dodatkowo przepikować,
w maju posadzić na miejsce stałe;
- dalia karłowa, wysiew pod osłonami w lutym-kwietniu, w maju posadzić na miejsce stałe;
- kraspedia o pięknych idealnie okrągłych żółtych kwiatostanach, wymagająca wysiewu nasion od grudnia do lutego w szklarni (upss, chyba się trochę spóźniłam :)).
Malwy i dalie wysieję w maju wprost do gruntu i zobaczę jak będą rosły mimo tego nie do końca dogodnego dla nich terminu. Dla kraspedii chyba będę musiała w domu wygospodarować miejsce na kiełkowanie spóźnionych siewek.
Swoimi niebieskimi, kującymi kwiatostanami skusił mnie przegorzan i w jego zakupie nie przeszkodziło mi nawet to, ze że nie jest rośliną jednoroczną lecz byliną. na jego kwiaty będę musiała poczekać do przyszłego roku. Zaplątał się jeszcze goździk ogrodowy, z nim sytuacja wygląda podobnie, z tą różnicą, że jest on dwuletni (kwitnie w drugim roku od siewu).
Nie mogę się już doczekać aby móc podziwiać oryginalny wygląd dzwonków irlandzkich i aby zrobić suchy bukiet z kwitnących nieśmiertelników, suchołusek i kocanek.
Warzywniak
Bez rozsady nie obejdzie się w przypadku pomidora i papryki, a także ciekawostki miechunki peruwiańskiej (rodzynka brazylijskiego).
U pozostałych gatunków, których rozsadę zamierzam wykonać, jest ona zalecana, ale niekonieczna (ja postanowiłam spróbować) - por, cebula, kapusta, dynia.
W dalszych wpisach będę przedstawiała relacje z moich zmagań z rozsadą, warzywami i nie tylko, więc zapraszam do czytania :).
czekamy na nasrępne odcinki
OdpowiedzUsuńWiosenne zakupy w sklepie ogrodniczym to dla wielu fanów ogrodnictwa super frajda. Lepiej wcześniej rozplanować co dokładnie chce się wsadzić, gdzie. Lata ostatnio są bardzo gorące dlatego roślinom mimo podlewania brakuje wody. Niezbędne dlatego będą także nawozy z pomocą których roślina pobierze więcej składników mineralnych i będzie mogła lepiej rosnąć. Jeśli chodzi o nawozy dla surfinii to na https://florovit.pl/hobby/produkty/florovit-nawoz-do-surfinii można taki znaleźć.
OdpowiedzUsuń